Tytuł: Kolorowe trójkąty
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 6+. A nawet młodsze jeśli potrafi już liczyć.
Dla ilu osób: wydawnictwo przewidziało dla 2-4 osób. Wydaje mi się, że to adekwatna liczba na jeden zestaw.
Zasady: W skrócie trzeba dopasowywać trójkątne kafelki do tego, co już jest położone. Chodzi o to, by kafelki dokładnie pasowały kolorem i by połączyć możliwe dużo małych trójkącików jednego koloru w całość.
Plusy: Gra dość szybka, dynamiczna. Łatwo jest wytłumaczyć nowej osobie, o co w niej chodzi. Fajnie też, że można od razu zaplanować czy gramy całością (dwoma zestawami trójkątów), czy częścią (jednym zestawem), co przekłada się na długość rozgrywki. Fajnie też, że jest wariant trudniejszy, jeśli już opanujemy podstawy można się dalej rozwijać.
Gra rozwija analityczne myślenie oraz spostrzegawczość, ale ma też element przypadkowości. Grając można się przy okazji dowiedzieć trochę na temat trójkątów równobocznych.
Małe rozmiary sprawiają, że grę bez problemu można ze sobą zabrać na wyjazd, co też jest plusem.
Minusy: Nie znajduję.