Seria: Adaptacje literatury
Tytuły: Przygody Tomka Sawyera i Ivanhoe
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: na moje oko, tak 8+ (Przygody Tomka Sawyera) i 10+(Ivanhoe – dużo bardziej skomplikowana fabuła).
O czym: Ponieważ są to adaptacje literatury, to raczej nic nowego na temat treści nie mam do wniesienia. Przygody Tomka Sawyera to przygody chłopca, który razem z przyjacielem próbuje zarobić na życie, co chwila wpadając w jakieś kłopoty. Natomiast Ivanhoe to już całkiem inna historia – miłość, walka o wpływy, średniowieczna Anglia, rycerze…
W tej serii znajdziecie też „Trzech Muszkieterów” i „20 000 mil podmorskiej żeglugi.”
Plusy: dobry sposób na zapoznanie dzieci z klasyką literatury. Oczywiście ze względu na możliwości komiksu, jest to wersja uproszczona, ale jeśli zainteresuje dziecko, to zawsze można sięgnąć po wersję oryginalną.
Fabuły oceniać nie będę, bo wydaje mi się, że jeśli coś już weszło do klasyki literatury, to niejako przeszło test na spójność i ciekawie poprowadzoną akcję.
Dla niektórych plusem będzie też to, że są to komiksy które czyta się trochę dłużej niż 15 minut.
Minusy: Nie do końca przekonuje mnie strona wizualna. Co prawda komiksy rysowane są przez innych autorów, ale estetyka jest jednak zbliżona i nie jest to moja ulubiona kreska.
Dodatkowo jeśli chodzi o Ivanhoe, warto przed lekturą wiedzieć już trochę o sytuacji geopolitycznej Anglii w tamtym okresie, bez tego trudno jest nadążyć za fabułą. Mam wrażenie, że nie które rzeczy zostały zbyt skrócone i uproszczone, przez co łatwo się zgubić. Z drugiej strony ten minus sprawia, że komiks może być fajnym uzupełnieniem lekcji historii.
