Tytuł: Herkules agent międzygalaktyczny
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 8+. Dosyć trudne tematy (np. choroba mamy)
O czym: Herkules i jego przyjaciel Marlon przylatują na Ziemię, bo jako pracę domową w swojej szkole muszą opisać prawdziwe ziemskie dziecko. Trafiają jednak na dziewczynkę, która okłada się lodem i zrzuca kota z dachu budynku. Kiedy przedstawiają swoją relacje, nauczycielka jest przekonana, że zmyślili całą sytuację, bo nie chciało im się lecieć na Ziemię. Brak zaliczenia zmusza Herkulesa do powrotu i rozmowy z dziewczynką. Dlaczego tak dziwnie się zachowuje, czy może jej pomóc i czy ma jeszcze szansę na zaliczenie pierwszego roku nauki?
Plusy: Ciekawa historia, która zaczyna się z przytupem, a dalej już tylko napięcie rośnie. Przyjemna kreska i miłe, stonowane kolory. Humor.
Na plus zaliczam też to, że komiks porusza bardzo trudne tematy – choroby mamy, nieradzenia sobie z bólem emocjonalnym, obwiniania się dziecka o to, że nie potrafi zachowywać się tak, jakby nie miało emocji. To nie są łatwe tematy, a w tej książce poruszane są bardzo naturalnie.