Tytuł: Lulu i Nelson. Kierunek Afryka.
Scenariusz: Charlotte Girard i Jean-Marie Omont
Rysunki: Aurelie Neyret
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 7+. Ze względu na trudne tematy i skomplikowanie akcji.
O czym: Lulu mieszka z rodzicami w cyrku. Jej rodzice są treserami lwów, ona też chce w przyszłości tak pracować. Niestety w wyniku wypadku, cyrk zmuszony jest zakończyć swoje działanie, a Lulu ma trafić do normalnej szkoły, z dala od zwierząt i cyrkowego życia. Nie podoba jej się to i postanawia sama na jednym ze statków dopłynąć do Afryki by zdobyć lwy do cyrku. Trafia do RPA w sam środek protestów przeciwko apartheidowi. Razem z nią poznajemy historię i problemy tej części świata.
Plusy: Piękne, delikatne rysunki autorki „Pamiętników Wisienki”. Wspaniała, trzymająca w napięciu i wzruszająca jednocześnie historia. Do tego historia Afryki, która w większości literatury europejskiej jest raczej pomijana i tak naprawdę niewiele o niej wiemy. Nie bez znaczenia jest też dla mnie fakt, że mamy tu kolejną bohaterkę, która nie jest księżniczką i nie czeka na księcia z bajki (czemu to ważne, pisałam tutaj). Komiks naprawdę warty przeczytania.
Minus: Brak