Książki tego pana moje dzieci znają dobrze. Niektóre lubią mniej, a niektóre bardziej, ale bardzo ucieszyliśmy się, że pan David Baddiel napisał kolejną.
Tytuł: Przyjaciel z przyszłości
Autor: David Baddiel
Wydawnictwo: Lemoniada
Dla kogo: 10 – 14. Dla młodszych zbyt może to być zbyt długa książka do samodzielnego czytania, dla starszych – zbyt dziecinna.
O czym: O przypadkowym spotkaniu w toalecie. Toaleta okazała się portalem, dzięki któremu Rahul, chłopiec z 2019 roku spotkał się z Pip@256X#YY.3_7 – dziewczynką z roku 3020. Pip razem ze swoimi mówiącymi zwierzakami – papugą i kotem – przenosi się do naszych czasów a tutaj nie tylko zaprzyjaźnia się z Rahulem, ale też poznaje nasz świat, a przy okazji pokazuje go nam, czytelnikom z innej perspektywy.
Plusy: Ciekawy pomysł nie tylko na fabułę, ale również na to, jak może wyglądać życie w przyszłości. Porównanie standardów panujących wtedy i teraz zachęca do spojrzenia na naszą rzeczywistość z trochę innego punktu widzenia. Książka porusza tematy takie jak zmiany klimatyczne, komputeryzacja wszystkich dziedzin życia i wynikająca z niej izolacja, brak fizycznego kontaktu z innymi ludźmi, który z jednej strony daje bezpieczeństwo, a z drugiej jednak samotność. Fajnie więc że książka porusza bardzo aktualne tematy, z którymi dzieci w ostatnich latach naprawdę miały szansę się zetknąć.
W książce jest dużo humoru, a przygody bohaterów są naprawdę ciekawe. Do tego duża czcionka, która młodemu czytelnikowi ułatwia mierzenie się z całą stroną zapisaną tekstem i całkiem sympatyczne, dopasowane do treści ilustracje.
Minusy: Chwilami miałam wrażenie, że autor zbyt mocno skupił się na opisywaniu świata i humorze, przez co momentami akcja trochę się przeciąga. Nie jest to może jakoś szczególnie uciążliwe, ale czasami podczas lektury miałam ochotę powiedzieć – „no dobra, ale niech już coś się wydarzy”.
