Tytuł: Chemicy magicy
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 7+
Zasady: Każdy z graczy losuje spośród kart rozłożonych na stole, tak żeby zebrać jakiś zestaw (zestawów są 3 rodzaje), zebrane zestawy dają dodatkowe punkty i znikają z rozgrywki. Trudność polega na tym, że jeżeli wylosujesz element, który już masz, przegrywasz. Nie jest to jednak gra w pełni losowa, bo masz też dodatkowe karty akcji, które mogą ci pomóc zwiększyć swoje szanse w grze.
Plusy: Gra jest dość szybka i dynamiczna. Zasady ciekawe i trzymające w napięciu. Ilustracje przyjemne. Ogólnie gra się raczej przyjemnie.
W grze jest też kot, co w naszej rodzinie jest stanowczo przyjmowane jako plus.
Minusy: Instrukcje są dość skomplikowane, nie wystarczyło nam ich przeczytanie, trzeba było kilka razy wracać do nich w czasie gry i w zasadzie dopiero po pierwszej pełnej rozgrywce mogę powiedzieć, że wiem do końca o co chodzi. Dodatkowo fakt, że runda toczy się do ostatniego gracza, podczas gdy inni gracze kolejno odpadają, a ostatni gracz może sobie jeszcze długo grać, zanim skończą mu się możliwości, sprawia, że dla osób, które odpadną wcześnie w rozgrywce, robi się przydługo i nudno.
Szczerze, liczyłam też, że będzie tu może cokolwiek związanego z chemią w takim szkolnym kontekście, ale raczej ciężko to podciągnąć.
