Tytuł: Frnck. Zakładnicy.
Autorzy: Brice Cossu, Olivier Bocquet
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 8-14 lat. Dla młodszych może trochę zbyt „niegrzeczne”. Dla starszych – zbyt dziecinna.
O czym: Przypominam – Franck jest chłopcem, który z niewyjaśnionych powodów trafił w czasy prehistoryczne, w których ludzie nie znali jeszcze samogłosek. Z pomocą nowo poznanych przyjaciół próbuje tam przetrwać. W tej części okazuje się, że chłopak nie jest jedynym odwiedzającym z przyszłości. Może się okazać, że takich osób jest tam całkiem sporo i nie wszyscy są przyjaźnie nastawieni. A tu po pierwsze zima, która przy braku centralnego ogrzewania i domu w ogóle może być dość trudna do przetrwania, a po drugie trzeba jeszcze wyruszyć z pomocą porwanym członkom własnego plemienia i w trzy osoby szturmować prawdziwą twierdzę.
Plusy: Całkiem ciekawa fabuła, dużo akcji, niebezpieczeństwo, fajnie budowana tajemnica, która powoli uchyla przed nami swojego rąbka. Fajnie się czyta.
Minusy: Ciężko mi się do czegokolwiek przyczepić.