Tytuł: Młodzi Tytani. Robin
Scenariusz: Kami Garcia
Ilustracje: Gabriel Picolo
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: Tak jak nazwa serii wskazuje – jest ona przeznaczona dla dzieci (?) powyżej 13 lat. Myślę, że granica wiekowa ma związek z obecnością trudnych życiowych sytuacji.
O czym: Każda książka z serii, to inna historia, inny autor i inny ilustrator. Łączy je to, że ich akcja toczy się w świecie DC Universe, a głównymi bohaterami są bohaterowie z komiksów DC, z czasów kiedy byli jeszcze nastolatkami. W tym przypadku bohaterami są Raven Roth, Garfield Logan, Maxine Navarro i Damian Wayne. Uciekając przed organizacją HIVE gubią się, szukają, pytają, poszukują siebie, odpowiedzi i pomocy. Czyli klasycznie jak u nastolatków – więcej pytań, niż odpowiedzi. A tu jeszcze trzeba w końcu jakoś pokonać prześladującą ich organizację.
Plusy: Ciekawe i wciągające historie. Wydaje mi się że mądre i przemyślane podejście do problemów z jakimi stykać się mogą nastolatki (chociaż nie jestem psychologiem). Podoba mi się to, że obie książki mówią jasno z jednej strony, że otwarcie się na drugiego człowieka może pomóc w trudnych sytuacjach, oraz że nastolatki to tak naprawdę mądre stworzenia, które z wieloma problemami mogą sobie poradzić, oczywiście często potrzebują pomocy, ale jeśli z tą pomocą nie będziemy się narzucać, same zrozumieją i same o taką pomoc poproszą, jeśli zajdzie taka potrzeba. Podobają mi się też mocne ilustracje i mocne, konkretne kolory, które bardzo tu pasują.
Minusy: Trudne tematy mogą być problematyczne dla bardziej wrażliwych osób, z drugiej strony wydaje mi się, że to dobry pretekst, by z dorastającymi nastolatkami porozmawiać na temat tego, że świat nie zawsze jest cukierkowy i zdarzają się naprawdę niefajne rzeczy, ale można sobie z nimi jakoś radzić. Więc nie wiem, czy to faktycznie minus.
