Na dzisiaj proponuje Wam lekką i wesołą lekturę, ale z nutką edukacji w tle.
Tytuł: Mali bogowie. Uparty Ikar.
Autorzy: Cazenove, Larbier
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 3+. Krótkie i wesołe historyjki mogą zainteresować już maluchy. Dla nastolatków może być to forma uzupełnienia wiedzy mitologicznej (więcej komiksów o mitologii znajdziecie tutaj)
O czym: To krótkie historyjki o greckich bogach z czasów kiedy jeszcze byli małymi dziećmi. To znaczy większość z nich była małymi dziećmi. Historyki nie odwzorowują ściśle mitów, raczej powstają trochę na ich podstawie. I nie są też ze sobą zbytnio powiązane, jednak niektóre można ułożyć w dłuższą przygodę. W tomie drugim – poza tym, że Taurusek w dalsym ciągu szuka sowich mocy, przeplata się też motyw tytułowego Ikara, prac Herkulesa czy przygód Achillesa (ale nie tylko).
Plusy: Dużo humoru, zabawne ilustracje i ciekawe historyjki sprawiają, że komiks wciąga. Czytelna czcionka i fakt, że komiks składa się z oddzielnych krótkich historii, sprawia, że może to być dobry wybór, dla dzieci, które dopiero zaczynają czytać (Dlaczego? Pisałam tutaj.)
Komiks wydaje mi się też idealnym sposobem na zapoznanie dzieci z wątkami z mitologii, które później przeplatają się w programie zarówno historii jak i języka polskiego. Co prawda mity są trochę poprzekręcane, czasem dodane są wymyślone informacje, ale jednak czytając dziecko zapoznaje się z imionami bogów i mitologicznych stworzeń, z nazwami miejsc i tytułami mitów.
Minusy: Pewnie znajdą się tacy, którzy przyczepią się do tego, że mieszamy dzieciom w głowach dokonując zmian w klasycznych mitach, jednak mi osobiście to nie przeszkadza, dlatego z czystym sumieniem polecam.