Kolejna recenzja to komiks będący poboczną serią „Gwiezdnego zamku”. Muszę przyznać, że nie znam oryginalnej serii, więc moja recenzja dotyczyć będzie jedynie Chimery Wenus. Nie mniej jednak, trochę ubiegając fakty muszę zaznaczyć, że po tej lekturze bardzo chętnie zapoznam się z „Gwiezdnym Zamkiem”.
Tytuł: Chimery Wenus. Tom I.
Autorzy: Alain Ayroles, Etienne Jung
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 12+ Ze względu zarówno na delikatny negliż i wątki już trochę erotyczne, oraz przemoc i brutalność – ludzi, jak i zwierząt. Również fabuła jest dość skomplikowana, nawiązuje między innymi do historii, może być więc zbyt trudna do śledzenia dla młodszych dzieci.
O czym: To alternatywny świat, w którym w XIX Anglia i Francja dzielą między siebie nie tylko kolonie na Ziemi, ale również na Wenus. Wznoszące się nowe miasta na tej planecie wymagają siły roboczej – zakładane są tam więc kolonie karne, w których więźniowie pracują w bardzo niebezpiecznych warunkach. Nie tylko dlatego, że władze państw nie dbają o wysokie standardy, ale również dlatego, że ze względu na klimat, który tam panuje, na Wenus w dalszym ciągu żyją dinozaury, z którymi, póki co, dziewiętnastowieczna broń sobie po prostu nie radzi. W jednej z takich kolonii pracuje pewien zakochany poeta, a na jego ratunek statkiem kosmicznym leci piękna aktorka. Cała fabuła kręci się właśnie wokół nich.
Plusy: Wciągająca fabuła. Ciekawe ilustracje. Całkiem ciekawa wersja historii alternatywnej. Dobrze opisany stosunek ludzi do przyrody, który niestety w dalszym ciągu często zakłada, że możemy robić z przyrodą, co nam się żywnie podoba. Ogólnie muszę przyznać, że bardzo mnie ten komiks wciągną.
Minusy: Komiks mnie wciągną, ale dzieciom go jeszcze nie pokażę. Wydaje mi się, że jest on przeznaczony dla trochę starszych czytelników – o czym pisałam wcześniej. Więc chyba głównym minusem moim zdaniem jest to, że na stronie wydawnictwo oznaczyło go w kategorii wiekowej jako komiks dla wszystkich, co moim zdaniem znacznie rozbiega się z prawdą. Nie mniej jednak komiks naprawdę wart uwagi.