Kontynuując książkowy tydzień, dziś zapraszam Was na recenzję trzech nowych książek, dla małych graczy.
1) Minecraft. Na pastwę mobów.
To kolejny minecraftowy komiks od Egmonta. Jeśli chcecie wraz z bliźniakami Orionem i Cahirą przeżyć pełną walk i niebezpieczeństw przygodę w Świecie Podstawowym, to pewnie komiks dla Was. Rodzeństwo, które pod okiem mistrza Senana Skrupulatnego uczy się walki z potworami, niestety natrafia na strasznego withera, który zabiera ich mistrza. Szukając go trafiają do domu pewnej przeklętej dziewczyny, która przyciąga wrogie moby. Czy wspólnie uda im się uratować mistrza i złamać klątwę dziewczyny? Nie będę tu zdradzać. Dodam tylko, że komiks zarówno dla dziewczyn jak i chłopaków, chociaż znaczne ilości różowego koloru mogłyby sugerować inaczej. A także, że w książce poza samym komiksem znajdziecie też zdjęcia i opis tego, jak komiks powstawał. To bardzo fajny sposób, żeby zainspirować dzieci do samodzielnego tworzenia.
2) Minecraft. Niesamowite bazy.
To książka, która ma za zadanie pobudzić dziecięce wyobraźnie i zainspirować do tworzenia przeróżnych minecraftowych budowli. Ale poza inspiracjami w postaci kolorowych ilustracji znajdziecie tu też porady dotyczące technik budowlanych, których warto użyć, czy elementów funkcjonalnych, o których dobrze jest pamiętać budując kolejne fantastyczne budowle.
Książka w dużym formacie, w twardej oprawie, kolorowa – ucieszy na pewno każdego fana minecraftowego budowania.
3) Kroniki Woodsword. Zagadka Lochów
Bardzo lubimy tę serię. To książka, która nie tylko pokazuje czytelnikowi grę Minecrafta, ale też jednocześnie zajmuje się problemami naszego prawdziwego, codziennego świata. Piałam już o tym przy recenzji poprzednich części. Dodatkowo jest to książka, która pokazuje bardzo różnorodne osoby – w drużynie są zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, dzieci z niepełnosprawnościami, o różnych kolorach skóry… I wszystko to nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla przyjaźni, która ich łączy i wszyscy mają równie ważne zadania do wykonania.
Jeśli chodzi o samą fabułę, to tym razem dzieciaki w szkole przygotowują się do wielkiego przedstawienia. Za to w grze (do której trafiają dzięki fantastycznym okularom stworzonym przez ich nauczycielkę) szukają punktu zero, ukrytego głęboko pod ziemią, bo właśnie tam mają mieć szansę pokonania Króla Przywoływaczy, który od samego początku utrudnia im grę.
4) Roblox. Rocznik 2021.
To lektura dla fanów Robloxa. Taki nieoficjalny przewodnik po tym, co się działo i co może się zdarzyć w tej grze w nadchodzącym roku. Znajdziecie tu listy najlepszych gier różnych typów, zadania do wykonania (labirynty, ukryte różnice itp.), podpowiedzi dotyczące tworzenia gier czy quiz sprawdzający Waszą robloxową wiedzę. Jeśli lubicie Robloxa, to książka dla Was.
Kolejny i na razie ostatni książkowy wpis poświęcę komiksom. Więc jeśli lubicie taką formę literatury, serdecznie zapraszam już wkrótce.
Pamiętajcie, że ja w ten artykuł włożyłam czas i pracę. Jeśli więc Wam się podoba i uważacie że może się przydać komuś z Waszych znajomych – udostępnijcie go dalej. Takie udostępnienia i komentarze, to dla mnie znak, że moja praca nie idzie na marne.
A jeśli jesteście na blogu po raz pierwszy – serdecznie zapraszam do zapoznania się z zakładką „Od czego zacząć czytanie bloga?”