Czy starożytność kojarzy Wam się z czymś nudnym, mało istotnym i tak dalekim, że już całkowicie bez znaczenia? Jeśli tak, to na pewno dlatego, że czytaliście złe książki. Dlatego dzisiaj chciałam pokazać Wam kilka książek, które mogą zachęcić Wasze dzieci, a może nawet i Was, do odkrywania tego pięknego okresu.
1. Wielkie ludy historii
To bardzo ciekawa seria wydawnictwa RM. Z tych książek można się naprawdę bardzo dużo dowiedzieć na temat starożytności. My mamy akurat części o Rzymianach i Grekach, ale dostępna jest też historia Wikingów i Egipcjan.
Co mi się podoba w tych książkach? To, że poznajemy historię oczami ludzi, którzy żyli w tamtych czasach. To nie są suche fakty. To powieść historyczna dla dzieci. A chociaż dla dzieci, to nie stroni od trudnych słów. Czytając już pierwszy rozdział historii Greków trafiamy na takie słowa jak: polis czy falanga. Ale nie martwcie się – nawet jeśli nie pamiętacie ze szkoły co znaczą te słowa, na końcu każdego rozdziału jest słowniczek, który wiele wyjaśnia.
Do tego książka jest bardzo dobrym wyjściem do rozmów na wiele wciąż trudnych tematów – wojna, niewolnictwo, prawa kobiet… W końcu starożytność też miała swoje problemy.
Jeśli chodzi o przedział wiekowy, wydaje mi się, że jest to książka dla dzieci w wieku 7+. Klusek bardzo chętnie słucha kiedy mu czytam, ale mimo wszystko co jakiś czas wymaga dodatkowych wyjaśnień z mojej strony.
2. Kroniki Archeo
To nasz hit od pierwszego czytania. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, koniecznie ją sprawdźcie. To historia Ani i Bartka oraz ich znajomych i rodzin. Rodzice Ani i Bartka są archeologami i często muszą jeździć w odległe miejsca, w ramach swojej pracy. Dzieci, które jadą z nimi jakoś tak zawsze mimochodem zostają uwikłane w intrygujące historie i niebezpieczne tajemnice.
Nie wszystkie części są poświęcone starożytności, ale po pierwsze dwie zdecydowanie możecie sięgnąć jeśli interesuje Was ten okres: „Tajemnica Klejnotu Nefertiti” przedstawia starożytny Egipt, a „Skarb Atlantów” – starożytną Grecję. (My obecnie czytamy najnowszą część „Oko węża” i pewnie niedługo napiszę o niej coś więcej).
3. Mitologie
Mitologie to doskonały sposób na zainteresowanie dzieci starożytnością. W końcu to tak na dobrą sprawę piękne bajki i baśnie, które w dodatku w prosty sposób wyjaśniają dzieciom trudne zagadnienia związane z otaczającym je światem. Czemu w dzień świeci słońce, a w nocy księżyc, czemu wieje wiatr, dlaczego powstały góry… Oczywiście są to wyjaśnienia bardzo proste i naiwne i często dzieci same wychwytują, że te historie nie mogą być prawdziwe, nie zmienia to jednak faktu, że są interesujące i pomagają dzieciom spojrzeć na świat z perspektywy ludzi starożytności.
Na rynku dostępnych jest kilka mitologii dla dzieci. My polecamy „Moją pierwszą mitologię” Katarzyny Marciniak od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Ciekawie napisane historie, gdzie mity, magia, bogowie, zwierzęta i codzienne życie łączy się w jedno. Czyli wszystko to, co obecnie Klusek lubi najbardziej. Pewnie dlatego jak tylko przyszła, od razu w pierwszym czytaniu dotarliśmy do 52 strony. A Klusek oczywiście chciał czytać dalej i dalej, ale niestety moje gardło domagało się przerwy. Naprawdę polecam – bardzo miło się czyta i można się z tej książki bardzo dużo dowiedzieć, zarówno o starożytności jak i o współczesnym języku polskim – każdy rozdział (mit) ma część zatytułowaną „Dzisiaj”, w której autorka pokazuje nam jak mitologiczni bohaterowie przeżyli w naszym języku do czasów obecnych – czemu mówimy „piękny jak Apollo”, „marsowa mina” czy „olimpijski spokój”. Książki (piszę w liczbie mnogiej, bo „Moja pierwsza mitologia” ma 2 części) są tak napisane, żeby możliwie dokładnie opowiedzieć historie greckich i rzymskich bogów, ale z pominięciem scen najdrastyczniejszych, których taka „dorosła” mitologia trochę jednak zawiera. Tutaj, nawet jeśli mamy historię Kronosa pożerającego własne dzieci, to jest to tak opisane, żeby dzieci nie miały później koszmarów. Bardziej przypomina to scenę z bajki o Czerwonym Kapturku (gdzie wszyscy ostatecznie zostają uratowani) niż z „Piły 8″.
Dla porównania – ostatnio czytaliśmy taką „Mitologię Słowian”.
Co prawda kupiłam ją dla siebie, ale Klusek koniecznie uparł się, żeby i jemu poczytać. Ale tutaj jedynie pierwsza część – ta o powstaniu świata – nadawała się dla dzieci. Dalej robi się już dość makabrycznie.
4. Ale odkrycie! Historie elektryzujących pomysłów
Co prawda nie jest to książka ściśle poświęcona starożytności, a raczej odkryciom wielkich naukowców, ale jakoś tak się składa, że wiele z tych odkryć zostało dokonanych właśnie wtedy. Jeśli chcecie poczytać o Archimedesie, Herodocie czy Pitagorasie i dowiedzieć się jak wpadali na swoje genialne pomysły, to książka dla Was.
5. Panika w Egipcie
Świetna książka od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Tak naprawdę jest to gra w formie książki. Mały czytelnik wciela się w rolę młodego skryby, który dowiaduje się, że ktoś chce zabić faraona. Musi odnaleźć spiskowców i uratować przyszłość Egiptu. Po drodze rozwiązuje różne zagadki, ale też dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy na temat życia w starożytnym Egipcie.
Pozycja od początku do końca bardzo wciągająca. Być może właśnie dlatego, że pisana trochę jak gra komputerowa. Już pierwsze strony sugerują, że nie jest to zwyczajna książka – żeby przygotować się do śledztwa, trzeba wybrać cechy swojej postaci – ubiór, buty, fryzurę… Właśnie tak jak robi się to w grze komputerowej. Do tego kolejne rozdziały to tak naprawdę kolejne plansze. Akcja dzieje się w Tebach, ale sami decydujecie czy najpierw odwiedzicie Centrum Miasta, Świątynie, Święto Opet czy Pałac Ramzesa. W każdym miejscu macie inne zadanie, a kiedy je wszystkie wypełnicie na pewno uda Wam się rozwiązać główną zagadkę i zdecydować, który z czterech podejrzanych jest winny zdrady faraona i który powinien ponieść karę.
Świetna książka, ciekawe ilustracje, wciągająca fabuła. Polecamy wszystkim miłośnikom starożytności, powieści detektywistycznych i ogólnie – książek.
A Wy lubicie starożytność? Jakie książki dodalibyście jeszcze do tej listy.
Pamiętaj, że ja w ten artykuł włożyłam czas i pracę. Jeśli więc Ci się podoba i uważasz, że może się przydać komuś z Twoich znajomych – udostępnij go dalej. Takie udostępnienia i komentarze, to dla mnie znak, że moja praca nie idzie na marne.
A jeśli jesteś na blogu po raz pierwszy – serdecznie zapraszam do zapoznania się z zakładką „Od czego zacząć czytanie bloga?”