Mierzenie i ważenia to jedna z tych umiejętności matematycznych, która przydaje się praktycznie codziennie. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak często posługujemy się różnymi jednostkami miary. A to: „Jeszcze kilometr i będziemy u babci.” „Moja torba waży chyba 10 kilo, a Ty chcesz jeszcze, żebym niosła twój rowerek?!”, „Poczekaj jeszcze pięć minut.” I tak dalej i tak dalej. Zasypujemy dzieci jednostkami miar praktycznie od samego początku, czasem chyba zapominając, że małe dziecko nie ma możliwości nawet oszacowania, co te jednostki znaczą. W końcu wszelkie jednostki zostały wymyślone przez człowieka i jeśli nie zapoznamy wcześniej dziecka z tym co realnie odpowiada wadze 1 kg czy długości 1 metra, to skąd niby taki maluch ma wiedzieć, co to znaczy, że torba waży 10 kg? Warto więc w zabawie i codziennym życiu pokazywać dzieciom czym są jednostki miar.
Dzisiaj w ramach cyklu „Matematyka jest pi-ękna” pokażę Ci kilka sposobów na to, by ułatwić dzieciom zrozumienie wagi.
Co ma szarlotka do nauki
Tak jak w zeszłym miesiącu my zdecydowaliśmy się osłodzić sobie trochę naukę. Tym razem nie używaliśmy jednak ciastek ze sklepu, a postanowiliśmy upiec sobie własne. Gdzie lepiej można poznać kilogramy, dekagramy i gramy, jak nie w przepisie. Specjalnie do tego celu wybrałam szarlotkę. Klusek już trochę czyta, więc przepis zapisałam na kartce:
A dalsza lekcja była już naprawdę prosta. Potrzebna nam była tylko waga kuchenna i podążanie za przepisem. Mama nie była by jednak sobą, gdyby trochę nie zamieszała, więc specjalnie dla zmyłki, mąkę podałam w przepisie na szklanki, a nie na wagę. Miałam więc możliwość wprowadzenia dodatkowych zadań w stylu „ile waży szklanka mąki” i oraz poruszenia tematu objętości.
Lekcja zakończyła się zdecydowanym sukcesem. A na sam koniec chłopaki zdecydowali jeszcze, że chcą zważyć szarlotkę. Ważeniu została też poddana każda porcja, tak na wszelki wypadek, żeby nikt nie dostał za dużo.
Zabawy z wagą
A teraz tradycyjnie kilka innych pomysłów na naukę o wagach. Więcej zabaw z miarami znajdziesz tradycyjnie na naszej pinterestowej tablicy.
1. Ile waży kilogram – czyli emipiryczne pokazanie dziecku ile to jest kilogram, dekagram, gram. Można do tego celu użyć np. strunowych torebek wypełnionych ryżem – w jednej 1kg, w drugiej 1 dekagram, w trzeciej 1 gram. Pozwalamy dzieciom porównywać, podnosić, przekładać. Można też zrobić dwa zestawy, np. w jednej torebce kilogram ryżu, w drugiej kilogram śrubek. Tak żeby dziecko mogło sobie porównać. Tak przygotowane „odważniki” można też wykorzystać do kolejnej zabawy.
2. Waga z wieszaka – nic prostszego, potrzebny nam wieszak i coś co przymocuje do niego odważniki. Można je powiesić po prostu na sznurku, albo sznurekiem przymocować do wieszaka dwa takie same pojemniki (np. kubeczki papierowe, albo wiaderka po serze czy kapuście kiszonej). I możemy zaczynać ważenie. Tera zmożemy sprawdzić czy faktycznie kilogram śrubek waży tyle samo co kilogram ryżu. Możemy też sprawdzić, czy np. ulubiony samochodzik waży więcej niż kilogram (dekagram, gram), czy mniej. Możemy porównać wagę jabłka i orzecha, kredki i gumki… Jeśli masz w domu dokładnijesze odważniki, możesz też próbować określić konkretną wagę danego przedmiotu, wystarczy do jednego pojemnika wstawić wybrany przedmiot i dołożyć tyle odważników, żeby szalka się wyrównała.
3. Waga z Lego – nie byłabym sobą, gdyby gdzieś na tej liście nie pojawiło sie Lego. Po jej wybudowaniu możemy porównywać na niej ciężar różnych drobiazgów.
4. Porządkowanie według wagi – do papierowych toreb pakujemy różne rzeczy. Ważne jest to, żeby nie było widać co jest w środku. A następnie używajac wagi prubujemy ułożyć torby od najcięższej do najlżejszej. Można też wybrać kilka przedmiotów i poprosić dziecko by bez wagi spróbowało ułożyć te przedmioty od najcięższego do najlżejszego. A potem sprawdzić czy udało się wszystko odpowiednio oszacować.
5. Co jest cięższe? – Wystarczy połączyć w pary rożne przedmioty i poprosić dziecko, żeby określiło, który przedmiot będzie cięższy. Najpierw bez wagi – na oko (a w zasadzie na rękę). A potem sprawdzamy już z wagą – czy udało się dziecku poprawnie określić.
6. Ile kulek waży jedna książka – Potrzebne nam będą jakieś odważniki (my akurat wybraliśmy szklane kulki, bo takie były pod ręką), coś do ważenia (zabawki), waga z wieszaka i plastikowych kubków (patrz punkt 2) i ewentualnie kartka i długopis do zapisywania wyników. Do jednej „szalki” wkładamy ważoną zabawkę, do drugiej dosypujemy kulki aż do uzyskania równowagi. Liczymy kulki, a wynik zapisujemy. Po kilku takich pomiarach, możecie najpierw spróbować oszacować wagę kolejnych przedmiotów (5 kulek, 10 kulek itd), a dopiero potem sprawdzić, czy mieliście rację.
Która zabawa podoba Wam się najbardziej?
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, pamiętaj, że możesz go udostępnić – Twoi znajomi też będą mogli z niego skorzystać.
A jeśli jesteś na blogu po raz pierwszy, zapraszam na stronę „Od czego zacząć czytać bloga” znajdziesz tam zestawienie najciekawszych moim zdaniem wpisów na blogu dotyczących wychowania, edukacji i zabawy. Zapraszam.
Wpis powstał w ramach projektu „Matematyka jest pi-ękna”
Więcej wpisów o matematyce: