Matematyka w naszym domu zazwyczaj przychodzi bardzo naturalnie. Pisałam już o tym we wpisie o mnożeniu i o symetrii. Nie inaczej było też w przypadku ułamków.
Nasza historia
Z „połową” moje dzieci spotykały się od najmłodszych lat. Ot choćby wtedy, kiedy zostało nam tylko „pół ciastka”, albo kiedy piekąc ciasto potrzebowaliśmy „pół szkalnki miodu” czy „pół kostki masła”. Klusek od najmłodszych lat pomagał mi w kuchni, a ja zazwyczaj po prostu opisywałam mu, co robimy. W naturalny sposób zrozumiał czym jest całość, a czym połowa.
Kolejny etap przyszedł, o dziwo, wraz z zainteresowaniem dinozaurami. W książkach o tych stworzeniach często podoawane są ich wymiary w odniesieniu do innych rzeczy, które dzieci znają z życia codziennego. I tak naszym najczęściej używanym odnośnikiem jeśli chodzi o wagę, był nasz samochód (waży około 1 tony, więc łatwo było przeliczać). Przy dużych dinozaurach sprawa była prosta – 3 samochody, 5 samochodów. „Problem” się zaczłą, kiedy zaczęliśmy zgłębiać temat i interesować się też tymi mniejszymi. I nagle okazało się, że są też dinozaury, które ważą tyle co pół naszego samochodu, albo tyle co 1/3…
– Co to znaczy 1/3? – zapytał więc Klusek, bo inaczej nie byłby przecież sobą.
I mama wytłumaczyła:
– To tak jak byś podzielił nasz samochód na 3 części równe i wzią tylko jedną z nich.
–Czyli jak podzielimy samochód na 4 części i weźmiemy jedną, to będzie 1/4? – dopytywał Klusek.
– Tak
– A jak na 5…. – Tu już nie będę się rozpisywać, bo myślę, że możecie sobie wyobrazić co było dalej. Jednym słowem – Klusek załapał idę ułamka.
Słodki sposób na ułamki
Tym razem, postanowiłąm więc przygotować zabawę bardziej dla Miśka (3 lata), bo on jakoś do tej pory nie dotarł do dinozaurów. Ale Kluskowi zabawa też się podobała. W sumie nic dziwnego – było ptasie mleczko.
Tym razem nie skorzystałam z kloców Lego, chociaż w internecie można znaleźć „ułamkowe” zabawy z ich użyciem. Wydaje mi się jednak, że podstawa rzecz, jaką dzieci powinny załapać w odniesieniu do nauki ułamków, to to, że ułamek jest częścią jakiejś całości. Wolałam więc urzyć czegoś „całego” co można fizycznie podzielić. Padło na ptasie mleczka.
Zasada jest prosta – bierzemy paczkę ptasiego mleczk i nożyk i prosimy dzieci, żeby podzieliły się słodyczem. Najpierw między sobą – przy okazji zaznaczając, że każdy dostał 1/2 mleczka. Potem dzielimy się też z mamą, więc każdy dostanie po 1/3 mleczka.Trzecie mleczko dzielimy też dla taty – 1/4. A potem to już były wyzwania – „Czy umiecie wyciąć 1/5? 1/6?…” Doszliśmy do….. A już na sam koniec, żeby pokazać, że w ułamkach nie tylko o tą „jedną” chodzi, poprosiłam o podanie mi np. 2/5 mleczka lub 3/6. I tak kroiliśmy, aż nam się słodycze nie skończyły.
Inne zabawy
Jeśli to dla Was za mało, proponuję jeszcze 3 ciekawe zabawy „ułamkowe” – a więcej jak zwykle na naszej tablicy – Fractions.
1. Jabłuszka – gra do wydrukowania. Dwa drzewka z graficznym obrazem ułamka i kółeczka, na których ułamki zapisane są cyfrą. Może to być zadanie dla jednego dziecka, ale można zrobić z tego grę w stylu memory. Dobry sposób na wporowadzenie zapisu cyfrowego, pamiętaj tylko, że najpierw dziecko powinno wiedzieć co ten zapis tak naprawdę przedstawia.
2. Ułamkowe bingo – bardzo prosta zabawa, dla dzieci które już rozumieją czym jest ułamek. Mamy planszę z kołami podzielonymi na różne części – od 1 do 6, bo tyle jest oczek na kostce. Rzucamy dwiema kostakmi – mniejsza wartość to nasz licznik, większa – mianownik. Teraz naszym zadaniem jest znalezienie koła podzielonego na odpowiednią liczbę części (mianownik) i pokolorowanie tylu części na ile wskazuje licznik. Proste, prawda? Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza pokoloruje pięć pól ułożonych w linii prostej.
3. Ciasteczka – tym razem w wersji do druku. Tutaj jest kilka ciekawych zabaw z ułamkami, mi najbardziej podoba się druga strona. Czyli gra, w której robimy ciastka z ciastoliny, a potem kręcimy spinaczem na ołówku (o tak) na planszy z dziećmi, żeby dowiedzieć się na ile osób przyjdzie nam podzielić to nasze ciastolinowe ciastko. Źródło.
Wpis powstał w ramach cyklu „Matematyka jest pi-ękna”
Jeśli ten wpis Ci się podoba, udostępnij go dalej i koniecznie sprawdź poprzednie wpisy z tego cyklu: