Ponieważ ostatnio często korzystamy z biblioteki, przewija się przez nasz dom wiele książek dla dzieci. Pomyślałam więc, że może warto poświęcić im kilka słów na blogu. Zacznę jednak od takiej, której nie przynieśliśmy z biblioteki.
„Jak tata pokazał mi wszechświat”
Wydawnictwo: ZAKAMARKI
Książka ubawiła mnie strasznie, Klusek nie do końca mógł pojąć czemu mama się tak cieszy. Według mnie jest to książka, która pokazuje jak często nasze oczekiwania wobec dzieci, nasze plany i nadzieje, mijają się z rzeczywistością. O tym, że nie ważne, że dzieci nie rozumieją wszystkiego co chcemy im przekazać. Ważne, że spędzamy razem czas i próbujemy. A dzieci i tak coś z takich spotkań wyniosą. Tylko nie koniecznie to co akurat my uznamy za ważne.
Książka, która uczy pokory. Ale uczy pokory rodziców.
Przy tym, jak już pisałam zabawna. I ciekawie zilustrowana. Polecam.
Zapisz się!
Zapisz się na newsletter, a dostaniesz powiadomienie o każdym nowym wpisie na swoją skrzynkę mailową.
