Złota polska jesień za oknami. Żal siedzieć w domu. Tym, którzy nie mają pomysłu na zabawę z dziećmi na dworze, my z Kluskiem proponujemy rysowanie na piachu. Klusek najchętniej rysuje Jaśki. To znaczy każe mi rysować. On tylko wypełnia je później szczegółami.
Sam rysunek jest mało jesienny, więc żeby dodać mu trochę urody, robimy różne dodatki. Oczy z kasztanów, włosy z liści, dajemy Jaśkowi paluszki z patyków i groszki z kasztanów, ostatnio nawet Klusek przytargał jakąś zawleczkę od czegoś bliżej nieokreślonego i stworzył z niej oko.Tak powstał nasz jesienny obrazek.
Oczywiście zarówno temat, jak i dodatki można wybierać dowolnie. Ograniczeniem jest tylko wyobraźnie.