Tytuły: Delisie. Życie ma smak.
Autorzy: Magdalena Kania i Maciej Kur
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 6-10 lat. Raczej nie polecam na pierwszy komiks, bo na stronie jest sporo tekstu.
O czym: o przygodach sióstr z Delilandu. Mieszkańcy Delilandu wyglądają jak ludzie, ale nazywają się jak różne produkty spożywcze. Są owoce, są słodkości… ale główne bohaterki mają imiona raczej makaronowe – Ramen, Spaghetti, Gniazdka… Siostry uwielbiają gotować i wspólnie prowadzą restauracje. I jak to w rodzinie i biznesie – ciągle jakieś nowe przygody. Pewnie dlatego komiks jest podzielony na krótsze (dwustronicowe) i dłuższe (powiedzmy dziesięciostronicowe), nie połączone ze sobą fabularnie historyjki. O gotowaniu, ale nie tylko.
Plusy: Podoba mi się kreska i kolory w tym komiksie. Są bardzo sympatyczne. Fajnie też, że przy okazji lektury dzieci mają szansę dowiedzieć się czegoś o jedzeniu. Poza tym przygody sióstr są całkiem zabawne i brak w nich przemocy czy zawiści (ostatnio miałam szczęście do nowości komiksowych, które mi właśnie pod tym kątem nie leżały). Fajnie, że w komiksie można znaleźć prosty przepis na danie z makaronu (chociaż szczerze mówiąc, po opisie komiksu, spodziewałam się takich przepisów trochę więcej, a jest tylko jeden). Ogólnie bardzo przyjemny komiks.
Minusy: Chociaż podoba mi się kreska, to jednak patrząc na stronę komiksu, dostaje trochę zawrotów głowy. Jak dla mnie – za dużo się tam dzieje. Wizualnie nie podoba mi się też to, w jaki sposób kolejne kadry są wyodrębnione ze strony. Brak wyraźnej kreski, takie pofalowane urwanie się obrazka… Być może właśnie też dla tego mam wrażenie, że na stronie jest bałagan.
Trochę minus też za to, że w książce w zasadzie nie ma chłopców. Przecież chłopaki też interesują się gotowaniem, prawda?