Nigdy nie uczyliśmy się z Kluskiem matematyki jakoś specjalnie. Większość tego, co Klusek wie, wie dlatego, że sam się tym interesował i sam zadawał pytania. Jakiś czas temu zainteresował się mnożeniem. I tak jak go coś najdzie, to przychodzi i pyta: „Mamo, a ile to jest pięć razy cztery?” Mama wtedy zazwyczaj odpowiada „A jak myślisz?” Klusek duma przez chwilę i pyta: „Dwadzieścia?” Mama kiwa głową i wszyscy wracają do swoich wcześniejszych zadań. Tak właśnie w tej chwili wyglądają nasze lekcje matematyki.
Zrozumieć ideę – Tabliczka mnożenia dla dzieci
Oczywiście zaczęło się trochę inaczej, bo kiedy Klusek po raz pierwszy przyszedł z pytaniem o mnożenie, mama poczuła się w obowiązku wytłumaczyć Kluskowi, o co w tym wszystkim chodzi. Nasza pierwsza lekcja odbyła się na klockach lego, bo właśnie one były wtedy pod ręką. Więc na pierwsze pytanie Kluska: „Mamo, ile to jest trzy razy pięć?” mama odpowiedziała trochę szerzej: „Żeby to sprawdzić musimy wziąć trzy razy po pięć klocków, o tak!” Ułożyliśmy, policzyliśmy. Klusek jak zwykle wrócił do swoich zajęć. Ten proces powtarzaliśmy jeszcze kilka razy w ciągu kolejnych dni, a pewnie nawet tygodni. Czasem zamiast klocków używaliśmy np. kartki i długopisu, bo klocków pod ręką nie było:
„Matematyka jest pi-ękna”
Klusek w dalszym ciągu interesuje się mnożeniem. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy znalazłam blogowe wyzwanie „Matematyka jest pi-ękna” i kiedy okazało się, że tematem na luty jest właśnie tabliczka mnożenia. W związku z tym wyzwaniem, postanowiłam zaproponować Kluskowi dwie zabawy, które pomogą mu sprawniej mnożyć.
Na wstępnie przypomnę tylko, że zaczynaliśmy z Kluskiem od przedstawienia samej idei mnożenia na rzeczach rzeczywistych, widocznych, realnych, a nie na cyfrach, które jeszcze wtedy dla Kluska znaczyły niewiele i nie interesowało go, że „7 cukierków” pisze się tak, a 8 tak – ważne było ile ostatecznie cukierków trafi do buzi.
Zadanie pierwsze „Lego”
Pierwsze zadanie to ćwiczenia z Lego, bo tych mamy pod dostatkiem. Zabawa była bardzo prosta. Klusek wybierał klocki, a następnie liczyliśmy ile „kółeczek” ma każdy bok. Ja zapisywałam nasze obliczenia w takiej formie
Zostawało nam już tylko policzyć wszystkie kółka, żeby sprawdzić ile to jest 3×4 i wpisać wynik. Pisałam raczej ja, bo Klusek jeszcze nie za bardzo się rwie do pisania. Ale to nic – na to z pewnością też przyjdzie czas.
Zadanie drugie „tablica 100″
Kiedy już policzyliśmy trochę na Lego, zaproponowałam Kluskowi, że sprawdzimy ile to 10×10. Żeby to zrobić spróbowaliśmy swoich sił w tworzeniu „tablicy 100″. Najpierw na lewym brzegu kartki napisaliśmy cyfry od 0 do 10. Potem to samo zrobiliśmy na górze. Teraz zostało już tylko narysować kratki dla każdej z wypisanych cyfr i policzyć ile tych kratek jest. Licząc wpisywałam od razy liczbę w przypadającą jej kratkę. Wyszło – o dziwo – 100
Tak to wyglądało u nas. A więcej pomysłów na naukę tabliczki mnożenia znajdziesz poniżej i na naszej tablicy „Multiplication” na Pintereście.
Jak nauczyć dziecko tabliczki mnożenia – kilka pomysłów
Poniższe zabawy skupiają się raczej na przedstawieniu konkretnych przedmiotów. Zapis liczbowy jest tylko dodatkiem, formą wprowadzenia pisanych cyfr. Chodzi w nich raczej o przedstawienie samego konceptu mnożenia. Zapis liczby nie jest tu podstawą do obliczeń, bo młodsze dzieci nawet jeśli potrafią przeczytać daną liczbę, to często potrzebują wizualnego jej przedstawienia, jeśli mają z nią robić jakieś dalsze obliczenia. Przetwarzanie zapisu liczby na konkretne przedmioty i obliczanie ich w myślach, może jeszcze stanowić dla nich problem. Ale to nie znaczy, że nie można im pokazać na czym polegają działania matematyczne. Na słupki i zapisywanie równań przyjdzie czas, kiedy dziecko już dobrze załapie podstawy konkretnego działania na realnych przykładach.
2. Podając wynik przy pomocy Lego
3. Przy pomocy koralików nałożonych na wyciory. W wersji łatwiejszej – każdy kolor odpowiada określonej liczbie koralików
4. Pineski na tablicy do mnożenia Montessori
A jak Twoje dziecko radzi sobie z mnożeniem? Macie już za sobą pierwsze doświadczenia? Jak się uczyliście? Jaki jest Twoim zdaniem najlepszy wiek do nauki tabliczki mnożenia?
Jeśli podobał Ci się ten wpis, pamiętaj, że możesz go udostępnić – Twoi znajomi też będą mogli z niego skorzystać.
Wpis powstał w ramach cyklu „Matematyka jest pi-ękna”
Inne wpisy z cyklu „Matematyka jest Pi-ękna”
Pin it!