Zastanawiasz się czy szkoła Twojego dziecka jest dla niego dobra? Czy marudzi tylko dlatego, że na szkołę po prostu wypada marudzić? Czy dla dobra dziecka powinnaś zmuszać je do nauki, codziennie walczyć o prace domowe, wymyślać nowe sposoby, żeby zmotywować je do ciężkiej pracy jaką jest nauka? Czy może jednak wydaje Ci się, że coś w tym wszystkim jest nie tak? Że nie tak powinna wyglądać edukacja? Że nie o to w tym wszystkim chodzi? Sprawdź to odpowiadając na 10 zamieszczonych tu pytań sformułowanych przez Jerrego Mintza jednego z liderów ruchu szkół alternatywnych, który przez siedemnaście lat pracował jako dyrektor szkół zarówno tradycyjnych, jak i alternatywnych, który pomógł założyć wiele szkół alternatywnych na całym świcie i dalej jeździ po świecie ucząc o szkołach dopasowanych do potrzeb uczniów.
(…) Ponieważ system szkolnictwa nie spełnia wymagań wielu rodziców i nauczycieli, coraz więcej osób decyduje się na tworzenie alternatywnych rozwiązań, ważne jest żeby rodzice wiedzieli, że mają wybór.
Kiedy rodzic powinien zacząć rozglądać się za edukacją alternatywną dla swojego dziecka?
1. Czy Twoje dziecko mówi, że nienawidzi szkoły?
Jeśli tak – najprawdopodobniej z tą szkołą jest coś nie tak. Dzieci mają naturalną skłonność do nauki, kiedy są małe bardzo trudno je powstrzymać od uczenia się. Jeśli Twoje dziecko mówi, że nienawidzi szkoły – posłuchaj go.
2. Czy Twoje dziecko ma problem z patrzeniem dorosłemu w oczy lub nie umie się zachować w towarzystwie starszych bądź młodszych dzieci?
Jeśli tak, Twoje dziecko mogło zostać „zsocjalizowane” w taki sposób, że umie wejść w relację tylko z osobami z tej samej grupy wiekowej – to bardzo częsta praktyka w szkołach – i być może traci umiejętność komunikowania się z szerszą grupą dzieci i dorosłych.
3. Czy Twoje dziecko upiera się na noszenie tylko najmodniejszych ciuchów znanych marek?
To symptom podejścia, które kładzie nacisk głównie na to co widoczne na zewnątrz, zamiast na wartości wewnętrzne. To powoduje, że dzieci zaczynają polegać na rzeczach płytkich jeśli chcą się między sobą porównywać lub decydują o tym, kto powinien być zaakceptowany w grupie, a kto nie.
4. Czy Twoje dziecko wraca ze szkoły zmęczone i rozdrażnione?
Chociaż oczywiście uczeń może mieć ciężki dzień w szkole, to jednak ciągłe zmęczenie i irytacja są pewnymi oznakami, że proces nauczania Twojego dziecka nie jest dla niego mobilizujący, ale raczej ogłupiający.
5. Czy Twoje dziecko wraca do domu narzekając na konflikty, których doświadcza w szkole lub niesprawiedliwe sytuacje, których był świadkiem?
To może oznaczać, że podejście szkoły do rozwiązywania konfliktów i komunikacji nie sprzyja uczniom. Wiele szkół polega na szybkim, narzuconym przez dorosłych systemie rozwiązywania problemów, pozbawiając tym samym dzieci możliwości na doświadczenie emocji związanych z daną sytuacją i szczerą dyskusję na temat tego co się wydarzyło. [W kwestii tego jak działa powstrzymywanie niechcianych emocji warto przeczytać książkę Jespera Juula „Agresja – nowe tabu.” – Przyp. Ola]
6. Czy Twoje dziecko straciło zainteresowanie kreatywnym wyrażaniem siebie poprzez sztukę, muzykę i taniec?
W tradycyjnym systemie te kreatywne formy wyrazu są często uważane za mniej ważne niż płaszczyzna „akademicka”, nie zachęca się więc do nich zbyt mocno. W niektórych przypadkach w ogóle nie ma tego typu lekcji. To zaniedbanie często zmniejsza wartość lub całkowicie niszczy w dzieciach te naturale talenty i zdolności. [O tym jak ważne dla mózgu jest wyrażanie siebie możesz przeczytać w książce „Kim jesteśmy – kim moglibyśmy być”, którą szerze polecam. Przyp. Ola]
7. Czy Twoje dziecko przestało czytać lub pisać – lub podążać za swoimi zainteresowaniami – tylko dla zabawy? Czy odrabiając pracę domową, robi tylko to, co musi?
To często znak, że spontaniczne zajęcia i niezależność dziecka nie są cenione w szkole. Dzieci mają naturalną zdolność do kierowania swoją nauką, jednak nacisk na przygotowanie do ujednoliconych testów ogranicza nauczycielom możliwość rozwijania tej zdolności. Rezultatem może być rosnące zniechęcenie do przedmiotów, które wcześniej były ekscytujące i do utraty kreatywności.
8. Czy Twoje dziecko odkłada pracę domową na ostatnią minutę?
To znaczy, że praca domowa nie spełnia jego potrzeb – być może jest to praca domowa dla samej pracy domowej lub wkuwanie czegoś na pamięć – takie zadania domowe mogą zdusić naturalną ciekawość dziecka.
9. Czy Twoje dziecko wraca do domu opowiadając o czymś ciekawym, co wydarzyło się danego dnia w szkole?
Jeśli nie, być może nic w szkole nie było dla niego ciekawe. Dlaczego szkoła – i edukacja – nie może być zabawna, żywa i wciągająca?
10. Czy szkolna pielęgniarka, nauczycielka lub pedagog zasugerowali, że Twoje dziecko może być „chore” np. na ADHD i powinno dostać Ritalin lub jakikolwiek inny lek regulujący jego zachowanie?
Uważaj na takie diagnozy i pamiętaj, że większa część programu w tradycyjnych szkołach polega na kontrolowaniu zachowania. Jeśli perspektywa testów ogranicza nauczycielowi możliwość aktywizacji ucznia, jeśli uczniowie są zniechęcani do podążania za własnymi pasjami i zmuszani do siedzenia w ławce przez pięć czy sześć godzin dziennie, gdzie mało kto się nimi bezpośrednio interesuje i nie mają możliwości kontaktu między sobą, to moim zdaniem to raczej szkoła jest chora – na ZDE – Zespół Deficytu Edukacji – i być może pora już zabrać dziecko z takiego miejsca.
Żaden z tych objawów, sam w sobie nie powinien być powodem do paniki. Ale jeśli kilka z tych punktów charakteryzuje Twoje dziecko, pora rozejrzeć się za jakąś alternatywą. Na szczęście mamy coraz więcej możliwości wyboru. (…)
Rodzice są coraz bardziej świadomi, mamy więc nadzieję, że tradycyjny system edukacji zmieni się tak, by lepiej odpowiadać potrzebom uczniów. Nie czekaj jednak na zmianę systemu, weź odpowiedzialność za edukację Twojego dziecka. Dowiedz się jakie masz możliwości i wybierz taką, która będzie najlepsza.
Artykuł ten pochodzi ze strony organizacji zajmującej się wspieraniem rozwoju edukacji alternatywnej AERO (Alternative Education Resource Organization ) i udostępniam go tutaj za zgodą autora Jerrego Mintza (można go posłuchać np. tutaj). Jest to tylko część artykuły, w oryginale jest też duży fragment przedstawiający alternatywne formy edukacji dostępne dzieciom w Stanach.
Ponieważ spora część tych rozwiązań nie jest dostępna w Polsce, pomyślałam, że może lepiej będzie jeśli spróbuję napisać oddzielny artykuł na temat tego, jakie alternatywy dostępne są w Polsce. Daj mi proszę znać w komentarzu, czy taki artykuł byłby dla Ciebie interesujący.
Jeśli interesuje Cię temat szkoły koniecznie sięgnij też po książkę „Kryzys szkoły. Co możemy zrobić dla uczniów, nauczycieli i rodziców”
Czytaj też: Czy szkoła może być fajna? 15 powodów, dla których system szkolnictwa nie działa Sprawdź czy Twoje dziecko jest gotowe do szkoły
I na sam koniec wielka prośba – udostępnij ten wpis dalej, im więcej rodziców go przeczyta, tym większa szansa, że nasze dzieci będą się uczyć w taki sposób, na jaki zasługują i przestaną kojarzyć szkołę z nudą, przymusem czy koszmarem.