Całkiem o tym zapomniałam, ale tuż przed zapadnięciem na straszny i nieznany wirus Klusek otwierał muzeum. Śniegu jeszcze nie ma, więc może i wy zdążycie, jeśli macie taką ochotę.
Zabawa zainspirowana książką „Pieniek otwiera muzeum”
Nie pamiętam już u kogo na blogu spotkałam ten pomysł i bardzo mi się spodobał. Więc jak tylko w naszej bibliotece znaleźliśmy tę książkę postanowiliśmy spróbować.
I my, tak jak tytułowy Pieniek, wyruszyliśmy na poszukiwanie rzeczy wszelkich. Chociaż nie oszukujmy się, wszystkiego nie zbieraliśmy. Znaleźliśmy np. zużyty tampon czy test ciążowy. A wybraliśmy się tylko na krótki spacer wokół bloku. No, ale to pewnie temat na inny wpis. Mam już nawet pewien pomysł.
A oto i nasze skarby:
Zostało już tylko je wyeksponować.
Chociaż starsze dzieci pewnie mogłyby jeszcze opisać każdy eksponat, tak jak robił to oryginalnie Pieniek.