List do Mikołaja – co mama chciałaby dla Kluska – prezent dla trzylatka

Ponieważ i tak robię listę dla dziadków, pomyślałam, że mogę ją od razu i tu wrzucić, może kogoś zainspirują nasze pomysły na prezent dla trzylatka.
Poniższa lista zawiera rzeczy, które moim zdaniem w tym roku spodobają się Kluskowi. W sporej przewadze mają też potencjał podobania się w następnym roku, ale tutaj nigdy niczego nie można być pewnym.

Co jest na liście:

  • Audiobook – „Dzieci z Bullerbyn”
  • Cała lista zabawek z Ikei: czapki i buty do przebierania, dodatkowe tory do naszej kolejki, garaż
  • Autobus Lego Duplo
  • Farby plakatowe, bo Klusek zużywa na potęgę
  • Miecz z pianki, bo niestety mam obawy, że zabawa drewnianym mieczem nie będzie się podobać Michasiowi.
  • Drewniane klocki, żeby uzupełnić nasz komplet. Wiadomo – im więcej tym lepiej. Np. takie drogowe.
  • Naklejki oczy. Bo mam masę pomysłów na ich wykorzystanie, ale zawsze za mało czasu, żeby je zakupić.
  • Klocki Wader Mini Blocks – bo jedne już mamy i chętnie poszerzymy kolekcję.
  • I autobus. Nie wiem dlaczego, ale jest na Kluskowej liście życzeń. Kilka fajnych zabawek tutaj.
  • Przybijanka.http://www.drewniaczek.eu/product-pol-7124-Przybijanka-Goki.html
  • Nawlekane pociągi. Idealne do rozwoju małej motoryki i ze względu na miłość Kluska do pociągów.
  • Kolorowanki – preferencyjnie z wzorem wg którego należy kolorować obrazek. Wiem, że to mało kreatywne, ale takie obecnie Klusek lubi.

(Rzeczy wykreślone znalazły już nabywców. To taka informacja dla rodziny :) )

Jak widzicie, farby czy naklejki, to takie rzeczy, które się u nas zużywają dość szybko, więc zawsze jest na nie zapotrzebowanie. Myślę też że rozbudowywanie zestawów zabawek, które już mamy (klocki, tory) jest dla nas dużo lepszym rozwiązaniem niż kupowanie całkiem nowych zabawek, kolejnych samochodzików czy czegoś takiego. Klusek ma ich już tyle, że nie ma opcji, żeby się nimi bawił na raz, część i tak zostaje na półce, a półki powoli zaczynają nam się kończyć. Wyjątkiem jest tutaj autobus, który Klusek sam wpisał na swoją listę.
A po na myślę dodam jeszcze to:

Obecnie ulubione kredki Kluska  Colorino Silky Crayons. Powoli zaczynają nam się kończyć. A są naprawdę świetne, miękkie, z wyrazistymi kolorami, można je rozmazywać wodą na kartce. A po raz pierwszy kupiłam je, tak naprawdę, przez przypadek.

  • Ewa

    Bardzo ciekawe propozycje, a tych kredek nie znałam!

    • Polecam. Aczkolwiek są z grupy tych bardziej mażących, bo są bardzo miękkie :)