Zdjęcia już sprzed paru tygodni, ale zabawa nadal aktualna.
Z okazji remontu zamówiliśmy sobie rolety przez internet, bo najwidoczniej wybrałam sobie kolor, który trudno gdziekolwiek kupić. W każdym razie, rolety przyszły do nas w wielkiej tekturowej rurze, która aż prosiła się, żeby ją wykorzystać do kluskozabaw. Nic prostszego – montujemy rurę jedną stroną na podeście z klocków i dajemy Kluskowi samochodzik, który się do rury zmieści. Resztę Klusek opanowuje sam. Przestawia rurę, przytula rurę, znosi masę innych pojazdów, z których jedne do rury się mieszczą, a inne nie – a rodzice, jak już zrobią zdjęcia, mają czas dla siebie